piątek, 3 maja 2013

Jesteś jakaś podejrzana - rozdział 35.

- Cześć Victoria – przywitał mnie zadowolony Tom
- Hej ! – uśmiechnęłam się szeroko, widząc Parkera na całym ekranie
- Jak leci ? –
- A bardzo dobrze – uśmiech numer 5
- Co żeś zmalowała ? –od razu mnie przejrzał
- Oj czy ja muszę coś narozrabiać, żeby mieć bardzo dobry humor ? – udawałam

Tom patrzył na mnie swoimi piwnymi ślepkami spod byka.
- Nie patrz tak na mnie ! – wyjechałam do niego z paluchem, śmiejąc się
- Dobra już dobra – przybrał normalny wzrok – Kiedy do nas wracasz ? –
- … jeszcze nie wiem. –
- Słoooooooooooooooooooońńceeeeeeeeeeeeee nooooooooooo !! – Tom odchylił głowę do tyłu z głębokim wdechem jakby lekko podirytowany
- Parker przywołuję cię do porządku ! –
- Victoria, no tak nie można. – jęczał dalej
- Uspokójże się ! –
- No smutno mi tu bez ciebie … Zresztą nie tylko mi. –
- To znaczy ? –
Wzruszył ramionami. – Sama wiesz. –
Chrząknęłam tylko.
- Nie mam z kim odwalać, nie mam do kogo przychodzić na ciastko, nie mam kogo przytulać i łaskotać … –
- Czyli nie masz nad kim się pastwić ? – roześmiałam się
- Oj wiesz co ?! – przybrał pozę oburzonego – To ja dla ciebie tyle serca zawsze wkładam, a ty taka nieludzka jesteś ! – gadał jak najęty, a ja zwijałam się ze śmiechu – Minc masz minusa ! – usłyszałam w końcu
- Po nazwisku to po pysku ! – i znowu dałam w parsknięcie z facepalma Toma
- Przysięgam, nie wiem co brałaś, ale ja też to chcę ! – pisnął i sam zarechotał
- Nic nie brałam, spokojnie … - powiedziałam, gdy doszłam do siebie
- O o o właśnie słońce ! – coś się przypomniało chłopakowi, bo się wyprostował – Jak będziesz wracała do Londynu to weź tam ze sobą jedną, dwie … ewentualnie cztery butelki polskiej wódki co ? – wyszczerzył się i machał brwiami
- I co jeszcze ?! – chciałam się z nim podroczyć i założyłam ręce – Może w ogóle nie wezmę swoich ciuchów tylko wpakuję samą wódkę do torby, co ?! –
Parker wzruszył ramieniem. – No ja tam nie miałbym nic przeciwko. –
- Toooooom !! – roześmiałam się na dobre
- Żartowałem. – uśmiechnął się szeroko i cmoknął do mnie – Jak ci dzień minął ? –
- W porządku –
- Aleś ty rozgadana dzisiaj. – uniósł brew z niezadowolenia
- Oj no … rehabilituję się. Co mam ci powiedzieć ? –
- Wszystko –

Teraz ja uniosłam brew.
- A nie lepiej by ci było jakbyś była tutaj ? –
- Tom, sam widziałeś co ze mną się działo jak byłam tam po … po tym wszystkim. –
- I tak źle i tak niedobrze, co ? –
- Czemu, ja tam nie narzekam. – uśmiechnęłam się
- Nie podobasz mi się dzisiaj. – zmrużył oczy i założył ręce
- Słucham ? – zaśmiałam się
- Jesteś jakaś podejrzana. – oświadczył

Zgaduj dalej ;p
- Nie wymyślaj. – wzięłam z biurka długopis i zaczęłam nim się bawić – Lepiej opowiadaj co u ciebie. U was – poprawiłam się, ściągając brwi
- U nas … - westchnął chłopak – Dobrze wszystko, dobrze … Mieliśmy wywiad w radio dzisiaj, młody siedzi i pisze piosenki, bo ma wenę – spojrzał na mnie znacząco, co udałam, że nie widziałam – jutro mamy sesję, a za 3 dni występ w jakimś tam małym klubiku. –
- UUuuuu to atrakcje są. – podsumowałam
- A pewnie – uśmiechnął się

Z tej zabawy długopisem po chwili pisak spadł mi na podłogę. Zapomniałam się i wyrwałam do niego, schylając się do podłogi co odbiło się na bólu jaki powstał ze świeżego tatuażu. Wyprostowałam się od razu sycząc, zamykając oczy i przygryzając z bólu wargę.
- Victoria co się dzieje ?! – Tom przestraszony wystartował do kamerki, jakby był na miejscu na pewno zaraz by mnie podniósł
- Nic – syknęłam, zaciskając jedną pięść, a drugą dłoń delikatnie wzięłam się za bolący bok
- Victoria ! Co jest ?! –
- No nic, skurcz mnie wziął. – uśmiechnęłam się blado do chłopaka
- Jasne – skwitował – Mów mi natychmiastowo co zrobiłaś sobie w bok ?! Przecież widzę, że się za niego trzymasz ! –

Potrzymałam jeszcze chwilę rękę na bolącym miejscu, ale za chwilę już ją opuściłam.
- Naprawdę nic takiego –
- Chcesz, żebym się wkurzył ?! – nie ustępował

Popatrzyłam moment na niego, ale naprawdę za chwilę mogło być źle i zaczął buzować.
- O rany noooo … - przewróciłam oczami – Tatuaż zrobiłam i mnie boli. –

Parker spojrzał na mnie i zapanowała cisza. Momentalna, bo zaraz chłopak dał w śmiech. Obserwowałam go jak rechotał.
- Hahaha jaaaaasneee … Zrobiłaś sobie dziarę … - śmiał się – Hahaha … Ta co się boi igieł … – wrócił rozbawiony do mnie wzrokiem i zaraz spoważniał, widząc jak patrzę na niego bez cienia krępacji – Słońce, ty naprawdę zrobiłaś tatuaż ?!! –
- A powiedziałam po chińsku albo po polsku, że nie zrozumiałeś ? –

Parker wytrzeszczył oczy.
- Pokazuj ! –
- Jeszcze nie ma co, bo opatrunek mam. –
- Oooo Vicky ma tatuaż. – rozpromienił się – A ładny ? –
- Bardzo ładny –
- A to dzisiaj robiony ? –
- Dzisiaj –
- A duży ? –
- Nieduży –
- A gdzie ? –
- W du – nie wiem czemu chciałam już powiedzieć w jakiej części ciała xd – Schowany pod biustonoszem – uśmiechnęłam się
- Oooooommm – Tom machał brwiami – Taki, że chytry sposób na niespodziankę po ściągnięciu bielizny. Rozumiem, rozumiem. –

Otworzyłam ze zdziwienia usta po czym roześmiałam się z jego teorii.
- Rany jaki z ciebie zboczeniec ! Tylko o jednym ! –
- Ale to jest pociągające … - rozmarzył się i założył ręce za głowę – A z przodu czy z tyłu masz tą dziarę ? –

Przewróciłam oczami ze śmiechem.
- Z przodu – odpowiedziałam – A reszty ci nie powiem, bo zaraz będziesz snuł jakieś swoje definicje i fantazja ci ożyje zbytnio. –
- Oj patrz, bo już mi ożyła. – uśmiechnął się szeroko
- Zboczeniec ! – roześmiałam się – Ej Tom, ale niech to zostanie między nami, ok ? Nie potrzeba, żeby ktokolwiek wiedział. Zrobiłam to dla siebie, nie dla informacji publicznej. –
- Ok. A chłopakom też nie mogę powiedzieć ? –
- Nie ! … Poza tym nie chce mi się słuchać po powrocie kazań Nathanowskich jaka to ja jestem nieodpowiedzialna i tak dalej … - uniosłam brew
- Oj tam oj tam – machnął ręką Tom – Jak zobaczy cudeńko to będzie w siódmym niebie. –
- Nie zobaczy ! –
- A ja zobaczę ? – zapytał szybko z uśmiechem jak z reklamy pasty do zębów co mnie totalnie rozwaliło
- Jak odkleję za 2 dni opatrunek to się zastanowię. – zmrużyłam oczy
- Spoko. Tylko wolałbym na żywo sobie popatrzeć. – puścił oko
- Erotoman – usłyszał w zamian

- Wiktoria ! – z dołu wołała mama
- Sorry Tom na chwilę … Co ?! – krzyknęłam
- Chodź do nas na ciasto ! –

O na pewno nie będę jadła ciasta !
- Nie chcę ! –
- No to ale chodź do nas chociaż ! – krzyknął tata
- Zaraz przyjdę ! –
- Musisz iść ? – zgadł Tom
- Nom, rodzice chcą nacieszyć się moją obecnością. Złapiemy się za parę dni. –
- Koniecznie – uśmiechnął się szeroko – To do zobaczenia słońce. –
- Na razie, pozdrów chłopaków. – rozłączyłam się, odetchnęłam i zdjęłam czapkę, uwalniając nowopofarbowane włosy, które leniwie opadły na plecy
Resztę wieczora spędziłam z rodzicami na beztroskim oglądaniu telewizji.

2 dni później, po południe;
Odwiedziła mnie Joanna;
- Cześć siostra ! –
- Cześć ! – przytuliłyśmy się – Dobre nowiny szybko się rozchodzą i mama do ciebie zadzwoniła, że jestem w Polsce ? – spytałam
- No to jasne. Szkoda tylko, że to ty mnie o tym nie poinformowałaś. –
- Trzymaj. – podałam jej kubek z kawą i poszłyśmy do mojego pokoiku
- W ogóle jak ty wyglądasz Wiktoria ! – Asia rozpromieniła się
- Jak ? – zmarszczyłam brwi, nie wiedząc czego się spodziewać
- No tak … ładnie. Inaczej. Zmieniony kolor włosów, a poza tym … schudłaś chyba sporo co ? Twarz ci się strasznie wyszczupliła. –

Hurrra ! Wreszcie ktoś zauważył !
- No racja – uśmiechnęłam się delikatnie
- Ćwiczysz intensywnie czy masz jakąś dobrą dietę, o której chcesz mnie poinformować ? – pomachała brwiami
- Nie ćwiczę … - zakłopotałam się - … mało jem. –

Aśka spojrzała na mnie poważnie.
- To znaczy jak mało ? –
- Nooooo … -
- Głodujesz się ?! – świdrowała mnie wzrokiem
- Nie ! Po prostu nie mam apetytu i nie chce mi się jeść. – unikałam jej spojrzenia
- Wiktoria nie podoba mi się to. – kiwała głową
- Oj daj spokój … Nie będę się zmuszała. –
- Ale tak nie można … To niezdrowe i niebezpieczne. –
- Słyszałam już to. – przewróciłam oczami i musiałam się z tego wytłumaczyć – Jeszcze w Londynie Nathan mnie ganiał do jedzenia i choć nie chciałam jeść to nie było sprzeciwu. Wolałam już się zmusić i zjeść chociaż trochę niż, żeby doszło któryś raz z kolei do kłótni o to samo. –

Joanna westchnęła.
- Ile już schudłaś chudzielcu ? –
- Niewiele … -
- Ile ?! –
- 5,5 kg … -
- Wiktoria czyś ty oszalała ?! –
- Przestań ! – syknęłam
- Przecież ty wpędzisz siebie w jakąś chorobę ! –
- Nie wpędzę. Czego tak panikujesz ? – mówiłam monotonnie
- Wiki, są naprawdę inne, o wiele lepsze i zdrowsze sposoby na odchudzanie niż głodówka. -
- Możemy o tym nie mówić ? –
- A obiecasz, że zaczniesz normalnie jeść ? –

Westchnęłam.
- Obiecuję. – powiedziałam, ale bardziej na odczepnego niż na dotrzymanie słowa
- No – uśmiechnęła się Asia – To jak tam u ciebie i Nathana ? –

Moje spojrzenie stało się znudzone i pełne politowania, słysząc kolejny raz te samo pytanie od kolejnej osoby.
– Byliśmy razem, ale już nie jesteśmy. 
- Uppss … sorry … ale co się stało ? Nie pasowaliście do siebie ? –
- Można tak powiedzieć … Lepiej mów jak tam przygotowania do ślubu u ciebie i Karola. – uśmiechnęłam się
- U nas w porządku. Patrzymy i szukamy sali na wesele i powoli się ogarniamy z tym wszystkim. Szykuj się zatem, szukaj kiecki … No i partnera rzecz jasna. –
- Spoko, wszystko się znajdzie. Czuję, że większy problem będzie z sukienką niż z partnerem. – roześmiałam się
- A to czemu ? … Pojawił się ktoś nowy ? – wyszczerzyła się
- Co ?! Nie ! Ale Marcin jako moje koło ratunkowe na pewno chętnie by poszedł ze mną. –

Obydwie wybuchnęłyśmy śmiechem. Siostra pobyła u mnie do wieczora po czym zmyła się do siebie. Ja natomiast wzięłam piżamkę i ruszyłam do łazienki.
Minął czas przydatności opatrunku na tatuażu i mogłam go delikatnie już odkleić. Stałam przed lustrem i odklejałam powoli plastry, które dość mocno skleiły się z ciałem. Jednak po 5 minutach udało mi się pozbyć „ochrony” i miałam przed sobą piękny tatuaż. Fakt, był jeszcze trochę czerwonawy, ale tylko trochę. Stałam zachwycona z bananem na twarzy ze swojego cudeńka. Sprawdziłam i spod biustonosza wystawał tylko jego kawałeczek. Nie mogłam się na niego napatrzeć.

Szczęśliwa z powodu dobrego gojenia się tatuażu umyłam się i wróciłam do siebie. Byłam już śpiąca, ale weszłam jeszcze na Skype. Tom nie był dostępny, ale za to po chwili ktoś inny zaczął do mnie dzwonić …

 



Hej Ślicznotki J ! Jeszcze 1 rozdzialik i będzie to co tygryski lubią najbardziej ;), ale jeszcze Was trochę pozanudzam Wiktorią w Polsce ;p.
Trzymajcie mocno mocniście mocniasto kciuki – od wtorku włącznie zaczynam matury …

I właśnie chcę Was uprzedzić i usprawiedliwić się ( tu do blogerek, których czytam blogi ), że proszę o cierpliwość i wyrozumiałość bowiem przez te najbliższe 2 tyg będę wpadać do neta tylko na dodawanie swoich rozdziałów i nie będę mogła poświęcić tyle czasu, żeby przeczytać nexta każdej z Was i go skomentować. Dlatego wolę uprzedzić, że nie będę udzielała się na Waszych blogach przez te kilkanaście dni, żeby nie było, że coś mi odwaliło i Was olewam czy co tam Wam jeszcze do główek przyjdzie … 17.05 o g.17 kończę ostatnią maturę i obiecuję, że po tym czasie będę cała do Waszej dyspozycji, nadrobię zaległości i odwiedzę nowe blogi, z którymi się do mnie zwróciłyście. Dzięki też za kolejną nominację do tej nagrody, której nazwy nie mogę zapamiętać xd.
Co do reszty komentujących – rozdziały będą dodawane mimo egzaminów. Zdaję sobie sprawę, że będzie to trochę hardcorowe, ale nie pozwolę na to, żebyście mnie opuściły ! Temu mówię 3 x NIE J ! Poza tym chcę do swoich urodzin ( 9 czerwca ) dobić do 45 rozdziałów ;].

Love <3

20 komentarzy:

  1. Nie no świetny rozdział !! Masz talent i to wielki. Nie wiem skąd ci się biorą te pomysły. Powodzenia na maturze. Wenyy ;**
    Zapraszam do mnie : i-found-you-in-my-darkest-hour.blogspot.com
    i samanthaithewanted.blogspot.com
    Czekam na nexta u cb :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O ja cie :)
    Jak miło się czytało : * Nie mogę doczekać się tego rozdziału, o którym napisałaś, że tygryski lubią to najbardziej ^^
    Niech ona będzie z Tom'em ; P Nie no taki żart ; D
    Powodzenia na maturach, trzymamy kciuki <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Omnomnomnomnom !
    Świetnie się czyta Twojego bloga !
    No, no, no niech ona tam do tej Anglii migusiem wraca i do Nathana oczywiście :)
    Myślę, że Nath zaczął się dobijać na Skype ^^
    Pisz szybciutko Kochana :*
    Wenyyy ♥
    Jak będziesz miała chęci i czas to wpadnij (założyłam nowego bloga) girlletmeloveyou.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojoj...jaki świetny rozdział:)
    Jestem ciekawa kto dobijał się na Skype vicky ?
    Podejrzewam że Nathan...:)

    Trzymam kciuki za pomyślne zdanie matury i pozdrowienia kochana ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. !!!!!!!!
    No w końcu, myślałam że padnę.
    Nie mogłam doczekać się kolejnego. xd
    Ale juz jest.! <3
    I to jaki. :D
    Toom, jaki agent. xd
    Dobra, ja nie zgaduję, poniewaz wiem, że to Nathan dzwoni na Skypa, więc bez żadnych takich prosze. ;p
    Przyznaję ci rację, będziesz hardcorem dodając rozdziały w czasie matur. Mój brat tez w tym roku pisze, ale on to się zbytnio tym nie stresuje. :)
    Mimo to, życze powodzenia.
    Napiszesz wszystko glancuś. ;D
    No to ten tego, dodawaj nexta.! ;*
    U mnie pojawi się niedługo, jest w trakcie. ^^

    An_a

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest nowy wpadaaj. ^^
      http://ifoundyou-twstory.blogspot.com/

      Usuń
    2. Druga odpowiedź ja pierdziuuuuuuu. xd
      No to jak pisze wyżej wpadnij Bejbusie bo nowy. <3
      http://ifoundyou-twstory.blogspot.com/

      Usuń
  6. Świetny!
    Rozdział jest poprostu Meega! :)
    Myślę, że to Nathan dobija sie na Skype Vicy, prawda? :P

    Uwielbiam Twojego Bloga i czytam każdy rozdział, choć nie komentuje (za co przepraszam) ponieważ nie miałam zbytnio czasu^.^ Teraz będę komentować każdy rozdział :)

    Pozdrawiam KaMa <3

    I zapraszam do mnie :) Dopiero zaczynam:)

    tw-fanmily.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. rozmowa z Tomem mnie rozjebała xD
    powodzenia na tych maturach :******
    czekam na next <3333333

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurde, może lepiej by było jakbyś tych rozdziałów nie dodawała w czasie matur, nie chcę,żebyś przez nas zawaliła...
    Powodzenia ci życzę, z taką średnią ocen sobie dasz radę spokojnie.
    Jak na polski im takie gadanie przygotowałaś jak to opowiadanie to
    nie masz się czym martwić.
    -Czyli będzie już sexy time?! och...

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa świetny rozdział! :D
    Chcę więęęęcej! ♥
    Kochana, trzymam za Ciebie kciuki!
    Jestem pewna, że wszystko zdasz! :*
    Do następnego. :* ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle absolutnie genialny rozdział!;)
    Ahh ta rozmowa z Thomasem! miałam cały czas banana na twarzy!
    Oj Vicki nie ładnie tak się głodzić ;\
    Kurcze no zrobiłaś mi smaka , już nie mogę się doczekać co się wydarzy za te dwa rozdziały ;)
    Będe trzymać mocno kciukasy na tej maturze!
    Do nexta ;*
    A i jeszcze nowy u mnie http://sociall-awkward-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział zresztą jak zwykle :)
    Tom mnie rozwalił z reakcją na tatuaż Vicky :D
    Mam jakieś złe przeczucia co do tej diety...
    Niech ona już przestanie się głodzić
    Trzymam kciuki za maturę i do następnego ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Mvahahaha tak to ja, Twój anonim z pokrzywioną psychiką wrócił xd
    OMG siostro coś Ty z Vicky zrobiła? O.o Niiieee narzekam, zmiany są kul xd
    Włosy, tatuaż, szpilki, makijaż, wszystko na tip top i Sykes bujaj się;D Holy shit, miało być jak w reklamie, ale końcówka mi się coś nie zrymowała :p Ale! Wiesz o co mi cho^^ Mam taką nadzieję O.o
    Tom jako napaleniec, no opisałaś go mistrzowsko! :D
    Hmm powiadasz, że będzie to co tygryski lubią najbardziej? :>
    Huhu, to ja tajger już zacieram ręce i czekam na następny;D Może byś tak dzisiaj zaserwowała jakiś rozdzialik, hm? Nie patrz tak,ja nic nie sugeruję, tak tylko pytam ^^
    Do następnego;D
    P.S. Będziesz dodawała rozdziały w trakcie matur? O.o Gościu, od dzisiaj jesteś moim guru!;D

    OdpowiedzUsuń
  13. MEGA <333
    JAKI TO TRZEBA MIEĆ TALENT !!!!!
    TY JAKĄŚ KSIĄŻKĘ ZACZNIJ PISAĆ :****
    CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NASTĘPNY :333

    OdpowiedzUsuń
  14. Jest!!! w końcu mogę przeczytać twe kolejne arcydzieło!
    Kocham cię normalnie babo!
    Oooo.... już niedługo Wiki wróci i będzie.... zajebiaszczo duży banan na mojej mordce :D
    Pisz, pisz, pisz i jeszcze raz pisz!
    Mówiłam już że cię uwielbiam? Jeśli nie to mówię to teraz- UWIELBIAM CIEBIE, TWOJĄ MĄDRĄ GŁÓWKĘ I TWOJE ROZDZIAŁY!!!!!
    A teraz pisz kolejny bo ja nie dam razy bez ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozdział jest wspaniały, słońce!
    No i Tom się, jednak dowiedział... Ale może to i fajniej?
    Tak wgl znając życie to on się wygada... Przecież to taka papla jest... Normalnie buzia się temu człowiekowi nie zamyka!
    Powiadasz, że jeszcze jeden rozdział i Wiktoria wróci... W takim razie czekam z niecierpliwością! No serialnie nie mogę się doczekać!
    Oczywiście zajmij się nauką i egzaminami, bo to przecież najważniejsze;))
    Czekam na nn ;***

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie ma to jak dodawanie komentarzy na majówce, w biegu, korzystając z chwili dostępu do neta :D
    A więc tak: zajebisty :*
    Muszę spadać :)
    Dawaj next'a xD

    OdpowiedzUsuń
  17. Aaaa Misiek! Jak Ty mi humor zawsze poprawiasz no! :DD
    Ja już chcę ten 'tygryskowaty' rozdział!! :DD
    I cieszę się, że mimo wszystko będziesz pisać ! :D
    Życzę powodzenia na maturze i mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli! :))
    Co do rozdziału, sprytny ten Tom! haha :P I ciekawe, kto dzwonił, hmm..? ;>>>

    Do następnego, Słońce ;***

    OdpowiedzUsuń
  18. Ahh boski rozdział:)
    Czekam na następny i zapraszam do mnie:
    swiatwedlugnatali.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń