środa, 8 listopada 2017

Jeszcze chwila

Usłyszawszy przez przypadek jedną z piosenek, przy której pisałam rozdziały i... wszystko odżyło. Ponadto! Zatęskniłam niesamowicie za tą atmosferą The Wanted, za blogiem i cieszeniem się z powstawania rozdziałów razem z Wami...

Cześć!Wiem, że równo 5 miesięcy temu prosiłam o cierpliwość, bo rozdziały będą dodane... Nie wiem co napisać. Cokolwiek próbuję ubrać w słowa, brzmi kpiąco i niedorzecznie... Moi Kochani, nic innego nie stoi na drodze do kontynuowania bloga jak samo życie. I tak, możecie się dziwić, że dorosła dziewczyna chce jeszcze "bawić się w to", ale od zawsze Wantedowe Story były dla mnie oderwaniem od codzienności, odskocznią, oczyszczeniem. Nigdy pisanie rozdziału nie było dla mnie przymusem. Nigdy nie pisałam ich ze względu na liczbę komentarzy, nigdy nie "żebrałam" o pochwały czy konstruktywne krytyki. Nigdy nie pisałam tego aby ktoś mnie zauważył. Kochałam to. I teraz, gdy siedzę bardzo głęboko w tych wspomnieniach i gdy czuję to co czułam, pisząc rozdziały i przenosząc się do Londynu do chłopaków- mam niesamowitą radość w serduchu, przysięgam. To była swego rodzaju magia, której nie potrafię wytłumaczyć. Dziś mam 23 lata, wróciłam z całą przeprowadzką do swojego rodzinnego miasta, pracuję (prawie) zawodowo w pełnym etacie, a nawet i ponad, bo bywają dyżury, jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej i prawdopodobnie za tydzień rozpoczynam studia podyplomowe, które wypełnią moje ostatnie wolne weekendy. Nie muszę chyba wspominać, że w ciągu tego wszystkiego mam swoją miłość, której chcę poświęcać jak najwięcej czasu, a do tego rodzina też upomina się o trochę uwagi ;) Nie bierzcie tego jako narzekania, absolutnie! Przedstawiam Wam tylko w subtelny sposób jak moje dni codzienne wypełnione są po brzegi. Od tygodni chcę dodać rozdział, ale gdy tylko wracam do domu po często ponad 10h pracy, nie ma czasu na nic innego jak tylko na padanie na twarz :p... Myślę o Was cały czas i szukam rozwiązania- jak mogę ponownie przenieść Was w ten wyjątkowy świat, który stworzyłam? Chyba nie ma innego wyjścia jak tylko zarwać, którąś noc i napisać kolejnego nexta. O ile Wy nie macie żadnych ciekawych pomysłów ;> 

Kochani, jestem z Wami. Możecie do mnie pisać w komentarzach, mailach, odzywam się do każdego! Nikogo nie olewam :)
A teraz lecę ogarnąć rzeczy na jutro do pracy, bo jutro czeka mnie właśnie 10 godzinny maraton ;) 

Całuję Was i please- nie obrażajcie się na mnie, wiem, że tu zaglądacie- mam liczniki ;)

Buziakuję!!! :*

Nadal Wasza San

13 komentarzy:

  1. Zaglądam tutaj cały czas :D Za każdym razem z nadzieją na nowy rozdział. Od tego opowiadania zaczęłam moją historie z czytaniem opowiadań i mam do niego wielki sentyment. Czytałam go kilkakrotnie od początku by sobie wszystko przypomnieć. Trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział :D Powodzenia! ~DM

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z choinki spadłaś chyba ze oni powrócą... To co mówią to jedno, a realia to drugie...

      Usuń
  3. Taaa, prawie rok minął a ty się nagle obudziłaś że kiedyś ta pisałaś jakiegoś bloga który swoje chwile świetlności miał daaaawno. Daruj sobie, szczerze przyznam że kiedyś cię lubiłam, twoją historę i to że po rozpadzie zespołu nadal się w to bawiłaś ale teraz to już nawet połowy tej histori nie pamiętam. LOL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co ty sobię daruj... Dam ci przykład : Od małego grasz w serialu i gdy masz już 20 lat i serial się kończy i czujesz smutek ponieważ dorastsłaś na tym serialu poświęcałaś się mu a teraz to wszystko się kończy to ona ma tak samo tylko że z tym blogiem i pisała go to miała jakieś 19 lat ( nwm) a teraz ma 23 to też trochę nawet bardzo duże poświęcenie tyle czasu spędziła nad tym tyle lat! Ona kocha TP co robi i jest do niego bardzo przywiązana także nie hejtuj bo tu nie ma co! To że The Wanted zawiesiło zespół to nie znaczy że ona nie może pisać tego bloga! I nie znaczy że oni nie wrócą bo wrócą! To tylko cholerne zawieszenie zespołu! Więc ja myślę gdy TW wróci to ten blog znów będzie bardzo popularny! Znów będzie królował dotrą tu starzy i nowi fani wierzę w to i to bardzo! Także to tyle z mojej strony! A co do ciebie San to nie przejmuj się ten blog jest świetny! Ty jesteś super! I wierze że jeszcze osiagniesz sukces!

      Usuń
    2. Niestety wtrąci się trzeci Anonim. Co do powrotów nie liczyłabym już na to. Każdy z nich ma już rozpoczętą swoją drogę przez którą idzie i zastopowanie jej by wrócić do tego co było byłoby "gŁupie". Co do blogu to niestety musze przyznać dla Anonima 1 wątpie by Sam chciała wrócić. Dostajemy tak naprawdę informacje ze jeszcze chwila itp., a tak naprawdę zamiast takiej info można by było skleić choć krótki rozdział. SAM nie mam nic do ciebie, ale dla spokoju swojego i innych napisz konkretnie ze jest tak lub tak a nie ponad rok zwodzisz.

      Usuń
  4. Cześć kochana moja przygoda z tym opowiadaniem zaczynała się od samego początku od 2013 miałam wtedy 16 lat wtedy to było moje ulubione zajęcie czytać o moim ulubionym zespole mam już 20lat i dalej chce to robić bo dużo przeżyłam z tym opowiadaniem kocham go czytać i czekam na nexta zawszę będę czekać to opowiadanie przeczytałam wiele razy od samego początku i pewnie jeszcze nie raz haha :) więc czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mówiąc... Nie wiem co powiedzieć. Myślę, że już nie wrócisz. Ale nie mam Ci tego za złe. Absolutnie rozumiem to o czym mówisz, mam dokładnie tak samo. Oczywiście mimo moich wątpliwości będę tu wpadać:) Trzymaj się San :)

    Mickey? Czy jakos tak :)

    OdpowiedzUsuń
  6. I gdzie te twoje odzywanie się SAM do każdego i nie olewanie nas....

    OdpowiedzUsuń
  7. To może być dziwne ale gdy pierwszy raz przeczytałam to opowiadanie od deski do deski to kilka dni później zaczęłam je od nowa i teraz znowu nabrałam chęci do czytania od początku ❤️
    Raven

    OdpowiedzUsuń
  8. DZIEWCZYNO OSZCZĘDŹ SOBIE I NAM TU ZAGLADANIE I NAPISZ OTWARCIE, ŻE MASZ BRAK WENY I KOŃCZYSZ PISANIE. MIJA 5 MIESIĘCY A TY NIC... ZDECYDUJ SIĘ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Według mnie jeśli chcesz pisać i masz wenę to dodawaj kiedy tylko będziesz mogła. Nawet co pół roku :)
    Asia

    OdpowiedzUsuń